Spis treści
Z nowym designem odrodzony SUV Citroëna to bardzo miła niespodzianka dla rynku. Stylizacja nie pozostawia nikogo obojętnym, ale nie tylko odważny design C5 Aircross zadecyduje o jego karierze.
Francuska marka otwiera księgi zamówień na nowego SUV-a
Nowy Citroën C5 Aircross, rzecz jasna w bardzo atrakcyjnych cenach, jest już gotowy na premierę w polskich salonach. Ma nowy, odważny design i trafia do oferty w trzech wariantach do wyboru: z napędem hybrydowym mHEV, hybrydowym PHEV oraz elektrycznym.
Kolejna generacja modelu Francuzów to duży krok naprzód Citroëna, który może odczarować nieco niedocenianego poprzednika. SUV, teraz większy, komfortowy i technologiczny jest na miarę czasów i potrzeb kierowców.
Dla wielu dużym atutem będzie najlepsza w swojej klasie przestrzeń na tylnym siedzeniu i bagażnik o pojemności 651 litrów. Dodatkowo należy oczekiwać lepszego komfortu podróżowania dzięki sprytnemu zawieszeniu i piankowym siedzeniom z regulowanymi bocznymi podparciami, dopasowującymi się do sylwetki pasażera.
Biorąc pod uwagę, że nowy język designu Citroëna C3 podbił jego sprzedaż, to nowy C5 Aircross dzięki kanciastym powierzchniom i modernistycznej grafice nie musi się martwić o zainteresowanie.
Bardziej opływowy niż oryginalny C5 Aircross poprawia aerodynamikę, a fantastyczny akcent, w postaci spektakularnego projektu tylnych świateł przechyla szalę zwycięstwa w stronę francuskiego SUV-a. To dużo lepsza opcja dla nudnych stylistycznie rywali, która wysoko ustawia im poprzeczkę.
Francuski SUV stawia na komfort i funkcjonalność
Wymiary zewnętrzne nowego C5 Aircross są identyczne z siostrzanym niemieckim modelem Opel Grandland. Dłuższy rozstaw osi to więcej przestrzeni wewnątrz kabiny pasażerskiej. Kokpit zaprojektowano tak, aby podróż była przyjemnością.
Deskę rozdzielczą pokryto materiałem, a pikowane siedzenia można elektrycznie regulować w 10 kierunkach. Mają one funkcje ogrzewania, wentylacji i masażu. Opcjonalne oświetlenie ambient to plus jeden do efektu eleganckiego salonu w nowym Citroenie. Tak jak duży szklany dach.
Obecność nowych technologii zapowiada ogromny, pionowy ekran dotykowy. Segmentuje on deskę rozdzielczą C5 Aircross największą wśród modeli Citroën i siostrzanych marek grupy Stellantis. Rzecz jasna pozostawiono także kilka fizycznych przycisków, umożliwiających np. sterowanie klimatyzacją. Poza tym nowy SUV Citroëna oferuje wbudowane sterowanie głosowe pojazdem. Odbywa się ono albo za pomocą oprogramowania producenta „Hello Citroen”, albo cyfrowego asystenta ChatGPT. Ten zawiaduje obsługą systemu informacyjno-rozrywkowego.
Ponadto na pokładzie nowego C5 Aircross są cztery gniazda ładowania USB-C – dwa dla telefonów przednich pasażerów i dwa z tyłu konsoli środkowej. Praktyczności SUV-a dodaje również 40 litrów miejsca do przechowywania. To łącznie z dużym schowkiem na rękawiczki, kieszeniami w tylnych drzwiach i przestrzenią za pływającym ekranem dotykowym. Na uwagę zasługuje również pakiet Drive Assist 2.0, który oferuje autonomiczną jazdę na poziomie 2. VisioPark 360˚ oferuje wiele widoków podczas manewrowania, co umożliwi bezstresowe parkowanie pojazdu.
Nowy C5 Aircross o mocy od 195 KM do 230 KM pojawi się w drugiej połowie 2025 roku
Wiadomo, że podstawowa wersja elektrycznego e-C5 Aircross generuje moc 210 KM. W tej opcji SUV ma akumulator 73 kWh i oferuje zasięg 520 km. Wersja Extended Range osiąga moc 230 KM a zasięg rośnie do 679 km. Taka autonomia jest możliwa dzięki baterii 97 kWh, w obu przypadkach z szybkim ładowaniem o mocy 160 kW.
Jeśli chcemy wersję hybrydową, to C5 Aircross Hybrid 145 bazuje na silniku 1.2 turbo o mocy 136 KM i 48-woltowym łagodnym układem hybrydowym. Wariant PHEV Plug-in Hybrid 195 łączy silnik 1.6 turbo (192 KM) i silnik elektryczny, generując moc 195 KM. W tym przypadku SUV pokonuje bez paliwa 85 km, a prędkość w trybie całkowicie elektrycznym może wynieść 135 km/h.
Podstawowy C5 Aircross ma turbodoładowany trzycylindrowy silnik benzynowy połączony z silnikiem elektrycznym o niskiej mocy (28 KM). Takie rozwiązanie pozwala mu jeździć wyłącznie na energii elektrycznej przy niskich prędkościach. Oszczędność paliwa powinna być o 15 procent niższa niż w przypadku wariantu benzynowego.
Uzupełnienie energii w wariancie hybrydowym typu plug-in może zająć ( 0-100 %) 5 godzin i 15 minut. To, jeśli zdecydujemy się skorzystać ze ściennego punktu ładowania o mocy 7,4 kW i pokładowej ładowarki o mocy 3,7 kW. Natomiast opcjonalna ładowarka o mocy 7,4 kW skróci ten czas do 2 godzin i 55 minut.
Elektryczny C5 Aircross jest standardowo wyposażony w trójfazową ładowarkę o mocy 11 kW. Opcjonalnie dostępna jest jednostka o mocy 22 kW. W rezultacie akumulatorowi o pojemności 73 kWh wystarczy zaledwie 30 minut ładowania, jeśli skorzystamy z mocy 160 kW. Duża bateria będzie naładowana w 27 minut. W przypadku ładowania trójfazowego o mocy 11 kW czas ten wydłuży się odpowiednio do 4 godzin i 30 minut oraz 6 godzin i 30 minut.
Od 2026 rokuoroducent przewidział możliwość wzbogacenia modelu ë-C5 Aircross o technologię V2L. W rezultacie będzie można go wykorzystać do zasilania urządzeń zewnętrznych.
Nowy produkt, to dla Citroëna zwieńczenie procesu odnawiania swojej gamy produktów. Produkowany we Francji SUV nie ma jeszcze ceny, ale nie trudno zgadnąć, że będzie droższy od ustępującego modelu. Ostatecznie to relacja ceny i wyposażenia zadecyduje o tym, czy zrobi tak zawrotną karierę, jak nowy Citroën C3.
